Ten wpis powinienem opublikować w listopadzie ubiegłego roku, bo dla mnie jako dj-a & wodzireja sezon weselny kończy się właśnie pod koniec października. Jak się okazało, również po sezonie nie brakowało pracy. Miałem zaszczyt poprowadzić andrzejki, imprezy firmowe, zabawę mikołajkową dla dzieci, taneczne spotkania wigilijne, bal sylwestrowy (w tym roku w stylu lat ’20), grudniowe i styczniowe wesela w zimowej atmosferze, aż po zakończenie karnawału, czyli ostatni – ufff. Teraz będzie można zregenerować siły.
Czy to koniec sezonu? Karnawałowego z pewnością tak, ale niebawem ruszamy z weselami 2016 ! Ale o tym kiedy indziej…
Wróćmy jednak do minionego roku…
To był obfity sezon. Blisko czterdzieści par zaufało mi i powierzyło w moje ręce poprowadzenie ich przyjęcia weselnego. To dla mnie zaszczyt i przyjemność uczestniczyć razem z Wami w najważniejszych chwilach Waszego życia.
Często Wasze oczekiwania przed przyjęciem są podobne: aby wesele było udane, aby była dobra muzyka, aby goście się bawili, oby wszystko się udało.
Moim celem jako prowadzącego jest Wasze zadowolenie. Zawsze chcę, aby Para Młoda, Rodzice, Wasi Goście, przyjaciele i znajomi w jakiś sposób ten dzień zapamiętali. Cieszę się, że udało się ten cel ponownie zrealizować, a na Waszych twarzach zagościł uśmiech i zadowolenie oraz niezapomniane wspomnienia.
Jest mi niezmiernie miło, że wszystkie przyjęcia się udały. Wszystkie Wasze pozytywne opinie świadczą o moim profesjonalizmie. W końcu wesela to moja specjalność 🙂
Sezon 2015 również był wyjątkowy. Pojawiły się nowe odwiedzone przeze mnie miejsca, nowe zabawy czy też Wasze oryginalne pomysły na urozmaicenie wesela.
Pierwszy raz miałem przyjemność uczestniczyć w ślubie plenerowym. Tak było na weselu Gosi i Krzyśka. Pamiętam, że pogoda wtedy dopisała 🙂
Wasz pierwszy taniec również był oryginalny 🙂
Odnośnie tańca… w zeszłym sezonie to właśnie pierwszy taniec to było coś co zapamiętałem najbardziej. Na specjalne układy taneczne decyduje się coraz więcej par. Od klasycznych walców (przeważnie pada wybór na walc wiedeński z „Nocy i Dni”), aż po odważne humorystyczne układy.
Pierwszy raz w życiu spotkałem się z najdłuższym pierwszym tańcem, prawie 10 minut. Zobaczcie sami. Jak oni to zrobili?
Tak było u Eweliny i Mateusza – byliście rewelacyjni, SZACUNEK dla Was !
Mateusz zrobił jeszcze jedną niespodziankę – dla swojej żony zatańczył ze swoimi kolegami. Pozdrawiamy 🙂
Podobnych układów w zeszłym sezonie miałem jeszcze dwa, ale krótsze – 5-6 min.
Ale był również najkrótszy taniec, niecała minuta. Po prostu, niektóre pary chcą, aby ten stresujący moment trwał jak najkrócej. Wpis na temat pierwszych tańców napiszę wkrótce.
Podczas minionego sezonu nie obyło się bez sprawdzonych, świetnie integrujących zabaw takich jak hulajnogi,
czy walc świetlisty.
Nie zabrakło układów tanecznych swing w uliczce,
Poloneza, ale również tańca belgijskiego
Nadal dużą popularnością cieszy się prezentacja multimedialna, a ostatnio przygotowywane przez Was krótkie filmiki do podziękowań dla rodziców.
Pojawiła się także, nowa propozycja, zabawy za stołami..
Również i Wy macie coraz to nowsze metody na urozmaicenia Waszego wesela, zaczynając od oryginalnej Księgi Gości, ubranka na wódkę,
pojemnikach na koperty czy też zbierania pieniędzy na wózek / podróż poślubną.
Przede mną kilka tygodni na odpoczynek, ale również okres przygotowań do nowego sezonu. Wprowadzam kilka zmian techniczno-wizualnych, kolejną aktualizację weselnych zabaw.
Jeszcze raz bardzo dziękuję Wszystkim Parom Młodym, że mogłem razem z Wami uczestniczyć w tak pięknych uroczystościach. Było mi niezmiernie miło poprowadzić Wasze przyjęcie. Życzę Wam wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia.
Pozdrawiam byłe, dotychczasowe oraz przyszłe Pary Młode.
Jednocześnie zachęcam do kontaktu nowe pary, które planują swoje wesele. Zapraszam na niezobowiązujące spotkanie. Spotkajmy się i porozmawiajmy o Waszym przyjęciu.
Wspomnienia z wesel z sezonu 2015 !