Tym razem czas na relację z wakacyjnego wesela Marleny i Piotra. Ten weekend w środku lipca był mega gorący. Przyjęcie odbyło się w sali weselnej „u Szczodrego” – ładna i duża sala pod Kielcami, która pomieści całkiem sporą ilość gości.
Nietypowo zacznę od paru zdań opinii Młodej Pary na temat poprowadzonego przeze mnie wesela.
„Na wstępie chcieliśmy bardzo podziękować Piotrowi za świetną zabawę do białego rana
i udane poprawiny 🙂 Byliśmy już kiedyś na weselu prowadzonym przez Piotra Gładkowskiego, więc wiedzieliśmy od razu, że zabawa będzie przednia i tak też było. W życiu się tak nie wybawiliśmy, jak na własnym weselu. O tym, że impreza była udana słyszymy do tej pory od naszych gości i obsługi sali. Kucharki powiedziały, że dawno takich niejadków nie widziały, a wszystko przez to, że większość osób była cały czas na parkiecie aż do 5.00 rano. Muzyka była dobrana tak, że nikomu nie chciało się siedzieć przy stołach (nie brakowało polskich i zagranicznych hitów), do tego były jeszcze konkursy w trakcie imprezy, nie tylko przy tzw. oczepinach, co pomogło w integracji rodziny i znajomych obu stron. Wszyscy byli zadowoleni z konkursu z hulajnogami – byli tacy, którzy się popłakali ze śmiechu :)(…) Jeśli chcecie, żeby Wasze wesele było udane i niezapomniane wybierzcie Piotra Gładkowskiego 🙂 Pozdrawiamy :)”.
Więcej referencji znajdziecie tutaj >>> referencje <<<
Wracając do wesela Marleny i Piotra, na początku odbyło się tradycyjne przywitanie przez rodziców chlebem i solą, później szampan, toast i sto lat. Następnie zaproszenie na pyszny obiad, a po nim kolejny toast i „gorzka wódka…:)”.
Czas na pierwszy taniec, a zaraz po nim integracyjna, zapoznawcza zabawa dla gości weselnych.
W trakcie samego wesela odbywały się różnego rodzaju zabawy, np. wspomniana wcześniej zabawa z hulajnogami – grupowy konkurs typowo dla gości. Jest to świetna propozycja na początek wesela, łatwo można zintegrować gości, a w dodatku uzyskujemy atrakcyjny i zabawny obraz na parkiecie.
Jeśli tylko Młoda Para nie ma nic przeciwko konkursom, polecam „rozbić” zabawy podczas trwania całego wesela. W ten sposób uatrakcyjniamy przyjęcie i co jakiś czas coś się dzieje.
Całkiem ładnie poradzili sobie goście ze swingiem w uliczce. Prosty układ taneczny cieszy się dużym zainteresowaniem i też polecam go wszystkim młodym parom.
Jeśli chodzi o konkursy oczepinowe po wyborze nowej pary młodej Marlena i Piotr mieli okazję złożyć sobie dość oryginalną przysięgę małżeńską. Sprawdziliśmy również jak rozłożą się ich obowiązki małżeńskie. Ciekawe konfiguracje na parkiecie tworzyły pary
w konkursie „Ręka Noga” :). Na finał wybraliśmy również najśmieszniejszą drugą twarz wesela 🙂
Pozdrawiam serdecznie Marlenę i Piotra, a także wszystkich gości weselnych. Poniżej kilka pamiątkowych fotek, a także filmowy skrót z wesela :).
